Narobiło się narobiło i to tyle, że mogłabym oddzielnego bloga założyć o tym. Wygrałam konkurs na stanowisko urzędnicze w jednej z gmin a następnego dnia już je straciłam ponieważ Pan Wójt preferował inną kandydatkę i tak miesza w temacie, ze lepiej nie mówić..... Państwo w Państwie i prywatny folwark wójta... Najgorsze jest to, że atakuje osoby mi najbliższe i poprzez nacisk na nie usiłuje wymusić na mnie rezygnację z tej sprawy i siedzenie cicho. Ot i taka sytuacja ale myślę, że są jeszcze życzliwe mi osoby na tym świecie i ktoś mi pomoże oczyścić moje dobre imię.
Wracając do haftu, pokazuję cukinię a pomarańcze pokażę wkrótce bo pomyliłam kolory i jestem w trakcie prucia gagatków.
No niestety takie sytuacje sa bardzo często. Nepotyzm i jeszcze raz nepotyzm. A temat postuto ostatnio ulubione zdanie mojej córci:)
OdpowiedzUsuńNiestety brat by z siostrą dziś walczył o wolne stanowisko pracy taki świat.
UsuńA Twoja córcia jest urocza i śliczna i słodka :)
pozdrawiam serdecznie
Serdecznie współczuję takiej sytuacji.....ale zawsze los może się odmienić....czego z serca życzę. Haft uroczy!!!! bardzo ładnie wykonany :)
OdpowiedzUsuńNiestety, różni są ludzie, a rządzi nimi pieniądz :(
OdpowiedzUsuńoj ludzie są naprawdę różni i aż dziw bierze, że coraz mniej jest ludzi szczerych i uczciwych...
OdpowiedzUsuń