Dziergam, bardzo intensywnie dziergam. Wciągu 2 tygodni powstała etola dla mamy opaska na głowę i jest jeszcze turkusowy ażurowy szal w trakcie pracy. Etola podobno rewelacyjnie się nosi a do pracy w biurze sprawdza się idealnie to wiem z zeznań mamy. Być może prawdziwych a być może stara się poprawić mój słaby ostatnio humor.
Haftu też nie porzuciłam jak najbardziej nadal powstają jakieś mikro nowości. Te dwa maleństwa powędrują na woreczki z lawendą. Ach i jest jeszcze paw w ogrodzie nad którym pracuję już prawie rok... Może gdybym przysiadła do niego jak trzeba skończyłabym go w tym miesiącu ale jest tyle innych ciekawych rzeczy do wydziergania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz