szyszka i wrzos

szyszka i wrzos

środa, 15 października 2014

Oprawiony!

Chwalę się czym prędzej oprawionym Hubertem. Niestety nie mam pojęcia jak zrobić zdjęcie obrazu tak żeby nie było widać przedmiotów odbijających się w szkle. Mam nadzieję, że jednak coś tam widać. 


Usiłowałam też zrobić zdjęcie obrazka nad którym aktualnie pracuję ale nie było to wcale takie proste... 



Ale w końcu się udało :)
 
A na koniec cały koszyk opieniek. Wczoraj po obiedzie poszłam do sadu a tam cudeńka :) Pod liśćmi w trawie na pniaczkach opienieczki. Wszystkie malutkie i fajniutkie. Do koszyka siup i marynata :) przetworów na tą zimę mam chyba dla całej wsi...



11 komentarzy:

  1. Hafty cudowne:) Aż by sie chciało zaraz do nich siadać:) Moja babcia tez szaleje za opienkami, wczoraj nazbierała na podwórku wiadereczko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę czyli opieńkowy wysyp nie tylko u mnie :)

      Usuń
  2. Z takim pomocnikiem żadna praca nie straszna :) Mój kot jak mu zabieram haft spod tyłka potrafi przyjść i mi go zabierać, coby z powrotem umieścić na nim swoje cztery litery ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi sprytne kocisko :) ale ze zwierzakiem jakoś milej się siedzi na kanapie z haftowaniem :)

      Usuń
  3. Cudne hafty :) Znam problem fotografowania ze zwierzakami - jak robiłam pierwsze zdjęcia haeda to mój też się pchał w obiektyw, tyle że on taki wielki, że jak usiadł to kanwy nie było widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Michalińcia na szczęście jest malutka ale ma brzydki zwyczaj gryzienia motów z muliną :)

      Usuń
  4. Wspaniałe prace, widać że bardzo pracochłonne. Spróbuj następnym razem użyć szkła które nie daje odblasku, matowego tak zwanego antyrefleks. Wtedy nie będzie problemu ze zdjęciami. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję będę próbować :) to szkło wydawało mi się odpowiednie bo ładnie błyszczało jakby rozjaśniało obraz a tu się okazuję że trzeba było wybrać inne, następnym razem :)

      Usuń
  5. No pięknie! Obraz robi wrażenie i kolegom z koła na pewno się spodoba :)
    Uroczy pomocnik :)
    A tych opieńków w marynacie to zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe prace, podziwiam Twoją cierpliwość! U mnie też był wysyp opieniek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za miłe słowa

    OdpowiedzUsuń