szyszka i wrzos

szyszka i wrzos

wtorek, 2 kwietnia 2013

Paw i co ta zima sobie myślała

Obiecywałam sobie już od dawna, że teraz to już za pawia się wezmę. I tak po Bożym Narodzeniu obiecywałam i po walentynkach i jakoś zawsze były przeszkadzajki inne, ale teraz to już się wezmę za niego i jeśli dobrze liczę to za 2 miesiące go skończę. Chyba... W każdym bądź razie przydałoby się popracować poważnie nad nim bo w głowie siedzi już kolejny duży obraz.


Przeszkadzajką był między innymi bieżnik na stół do kuchni. Wiosenny żeby chociaż odrobinę tej wiosny na święta mieć. Drobną kanwę obszyłam koronką i na środku wyhaftowałam 3 małe motywy.


A w Bajkowej Dolinie zamieszkał Bocian. Przyleciał już z tydzień temu i dokarmiamy biedaka bo u nas tyle śniegu, żab to on raczej nie znajdzie więc nasz Bociek dostaje paróweczki, kurczaka i temu podobne jedzonko. Szkoda biedaka... Zima nie tylko jemu dala się we znaki bo mamy tez codziennie rano przegląd ptactwa wszelakiego, są kaczki i bażanty, widziałam też zimorodka i dzięcioły. Poza ptakami od czasu do czasu widuję lisa biegającego po łące. To są właśnie uroki mieszkania w takim miejscu jak moje.


Niestety mamy też straty po zimie. Rozpadła się moja szklarnia. Nie zdążyłam z odgarnięciem śniegu z jej dachu i konstrukcja padła. Przesadza już ta zima. Kwiecień mamy i śniegu po kolana też mamy. Moim zdaniem to już zupełnie wystarczy. Dostało się też tulipanom. Listki mają jakby przemrożone. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że pąki nie zostały uszkodzone i wszystkie zakwitną w maju.





2 komentarze:

  1. Cześc Aniu oj narozrabiał Ci ta zima, pozdrawiam Gosia z homefocuss

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace. Co ta zima narozrabiała dowiemy się dopiero jak śniegi stopnieją. Super zdjęcie z bocianem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń