Misie nie chce... ale dłubię bo karteczka na zamówienie.
Powolutku, pomalutku między pracą a polowaniem i nauką poświęcam mój czas na śliczne misie ślubne. Jeszcze nie wiem jak poradzę sobie z zamontowaniem ich na papierze bo nigdy tego wcześniej nie robiłam ale poczytam, poszperam i coś się zorientuję chyba że ktoś z odwiedzających zechce się ze mną podzielić swoją wiedzą :) Jeszcze niewiele widać ale dopiero po dodaniu konturów pokażą się w pełnej krasie. Mam nadzieję, że to już niedługo ;)
A na koniec pochwalę się pierwszym tegorocznym grzybobraniem. Grzybki zamarynowałam a z części ugotowałam sos do młodych ziemniaczków z koperkiem.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Anja
śliczny hafcik a z karteczka na pewno sobie poradzisz
OdpowiedzUsuń