szyszka i wrzos

szyszka i wrzos

poniedziałek, 29 września 2014

SAL i widoczek

Pogoda nas rozpieszcza. Wczoraj i dziś piękne słońce cieplutko jak na tą porę roku. W ogródku spacerują sobie moje bażanty. Widoki mam cudowne. Z samego rana w stawie pływają dzikie kaczki normalnie jak w National Geographic. Można  pić kawę i patrzeć jak funkcjonuje przyroda. 
Nauka idzie mi nieźle i mam nadzieję, że w środę zaskoczę komisję pozytywnie swoją wiedzą. 
W międzyczasie wyszywanie pali mi się w rękach. Widoczek powstaje w zastraszającym tempie.  Oby tak dalej. 
Zaszalałam i zapisałam się do udziału w SAL-u cytrusowo-warzywym. Startujemy 1 stycznia 2015r. Będzie to moja pierwsza tego typu zabawa i od razu 2 obrazki hi hi jak szaleć to szaleć. 

Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia

6 komentarzy:

  1. Faktycznie tempo szaleńcze...i jeszcze się uczysz...szok! Trzymam kciuki za pozytywny wynik egzaminu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "nie"Dziękuję i mam nadzieję, że zdam ten egzamin przed wysoką komisją.

      Usuń
  2. :)będzie piekny obrazek :) z moimi ukochanymi górami :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam:) Ja tez zapisałam się do tego Salu i także będzie moim pierwszym:) Juz nie mogę się doczekac:)

    OdpowiedzUsuń