szyszka i wrzos

szyszka i wrzos

sobota, 22 marca 2014

nic niezwykłego.

Dziś rozpędziłam się ze zdjęciami. Zapewne nie pokażę tu czegoś niezwykłego ale utwierdzę wszystkich w przekonaniu, że mamy już wiosnę. U mnie z krokusami bieda raptem kilka sztuk bo nornice mi wyżarły wszystko co miałam ale liczę na to że odbuduję hodowlę. Hiacyntów mam całą masę, żonkili będzie też sporo a o tulipanach nie wspomnę ;)wczesne już mają pączki i już niedługo zakwitną Wszystkie które wysadziłam w roku ubiegłym ślicznie powychodziły, a najlepsze jest to, że na jednym ze skalniaków w wielkiej misce posadziłam wszystkie mini cebulki które udało mi się oddzielić od tych większych i stwierdzam, że wszystkie wyrosły. Co prawda nie zakwitną w tym roku ale za to cebulki urosną i za rok może dwa będę miała całe łany tulipanów. Bardzo mi się podoba ten plan.
Wczoraj poruszając się po terenie naszego województwa stwierdziłam, że widać ogromną różnicę z dnia na dzień coraz więcej zieleni. Pola ze zbożem wyjątkowo szybko się zazieleniły a nawet muszę stwierdzić że zaobserwowałam rolników sadzących kapustę na wczesny zbiór. Jedyne czego się obawiam to, że moje wiśnie mogą źle znieść obecne ciepło i późniejsze przymrozki. Nie jest to dla nich najlepsze. No ale trzeba myśleć pozytywnie i mieć nadzieję, że będzie dobrze. 
A poniżej zdjęcia z mojego ogródka.









A u Huberta znowu postępy i lecimy do przodu. Jeśli dalej będzie szło tak dobrze to przewiduję lipiec lub sierpień na zakończenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz